Bieganzim.
Strona o bieganiu? O górach? O roślinnej kuchni?
Też.
Już od lat jest jednak czymś znacznie więcej. I każdy kto jest tu ze mną dłużej wie o tym doskonale. Nie zamknęłam się w jednym temacie, nie patrzę w jedną stronę. Rozglądam się i obserwuję.
Bieganizm to sposób na życie, który Wam pokazuję. Bieganizm to mój sposób życie i moja ewolucja. To natura, harmonia, droga to odnalezienia równowagi w trudnych czasach. To odpowiedź na wydarzenia, na zmiany. To także nadzieja.
Bieganizm poza blogiem i profilem w mediach społecznościowych jest także moją wymarzoną pracą. Pod tą nazwą organizuję biegi, wydarzenia charytatywne zarówno dla ludzi jak i zwierząt, Wilcze tropienia i oraz Zloty Kobiet! Tak – jestem tu także dla Kobiet. Zawsze byłam. I będę.
Jeśli komuś się to nie podoba, bądź trafił na bloga Bieganizm przypadkiem myśląc, że przeczyta tu teksty i felietony wyłącznie o bieganiu i zarzuca mi pisanie nie na temat, to grzecznie proszę o opuszczenie tej strony i nie komentowanie. Nazwy nie będę zmieniać, bo jestem z nią związana jak z własnym imieniem. Bieganizm to ja – Asia. To moja strona i mogę decydować o czym chcę na niej pisać. Na szczęście w tej materii mogę jeszcze decydować. I jeśli podejmę taką decyzje mogę usuwać obraźliwe komentarze i blokować internetowych trolli. Wy także możecie wejść i wyjść w każdej chwili. Niczego nikomu nie nakazuję.
Dlatego zanim wrócę do mojej codzienności, której nie chcę zaniedbywać, jeszcze raz napiszę, że jestem z Wami kobietami, i że Was bardzo mocno wspieram jednocześnie nie godząc się na to co się dzieje w Polsce. Nie walczymy o zgodę na terminację ciąży w związku ze śmiertelnie chorym płodem, okrutnie okaleczonym letalnymi mutacjami, będącym jeszcze w łonie matki, lecz o prawo do wyboru jak postąpić dalej. Walczymy o prawo do wyboru w kraju, w którym zarówno kobieta/rodzina jak i ciężko chore dziecko nie otrzymują po porodzie żadnego wsparcia od Państwa. Jestem też z Wami mężczyznami – którzy tak pięknie przy nas kroczycie dodając otuchy i wiary w lepsze jutro. Bo to przecież wszystko robimy w trosce o przyszłość naszych dorastających dzieci, by mogły żyć w lepszym niż my świecie. W lepszej Polsce. W Polsce troskliwej, w Polsce pomagającej innym, w Polsce współczującej, w Polsce solidarnej, w Polsce niepodzielonej, w Polsce nienarzucającej, w Polsce rozumiejącej, w Polsce akceptującej, w Polsce dającej możliwość wyboru. W Polsce dobrej! Musimy zrobić to dla nich – dla naszych dzieci, by chciały w niej żyć i były z niej dumne.
Życzę Wam zdrowia – przyda się wszystkim.
Asia
