Wczoraj Mały Wilczek dotarł do mnie pocztą. Długo próbowałam sobie wyobrazić jak pachnie świeżo wydrukowana książka. Ta, która do mnie dotarła była moją książką i miała kilka dni. Jednak wciąż czułam zapach kleju i wyschniętego niedawno druku. Papier też pachniał. Zaciągnęłam się głęboko. Jakie to było dobre. Mały Wilczek wtargnął od razu do serca. Zamiast w płucach umościł się wygodnie w moim sercu. I chciałabym, aby tam pozostał na zawsze, jak i w małych sercach swoich małych czytelników. Mały Wilczek to opowiadanie do kochania. Bo trzeba kochać las, zwierzęta, ziemię, po której wszyscy chodzimy.
A ja co jakiś czas pozwalam popłynąć łzie wzruszenia, bo wciąż to takie świeże i wciąż nie dociera.
Zrobiłam to.
Mały Wilczek
Autor: Joanna Kowalczyk-Bednarczyk
Ilustracje: Pulina Nachman
Wydawnictwo: Studio Koloru, wyd. I, 2021
Patronat medialny: Kneipp, Magazyn Vege, Fundacja Viva, Dzikie Życie, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego