Uwielbiam ziemniaki w każdej formie, a kotlety ziemniaczane w całym wachlarzu dań kartoflanych są w pierwszej trójce! Ostatnio tak za nimi zatęskniłam, że usmażyłam 20 sztuk. Nie przypuszczałam jednak, że ani jeden nie dotrwa do następnego dnia. Są delikatne, rozpływające się w ustach i przepyszne. Nie doceniłam pojemności żołądków męża i starszego syna. Sama zjadłam 4. Czyli znowu zrobiłam za mało?
Zostawiam Was z przepisem na to przepyszne danie, jeśli macie ochotę na więcej kotletów wystarczy ugotować więcej ziemniaków i dodać tyle cebuli ile lubicie. Ja osobiście przepadam za cebulą i zawsze daję jej więcej niż w każdym przepisie. Życzę Wam udanych ziemniaczanych eksperymentów! Proponuję podawać z pęczakiem lub kaszą gryczaną. Obowiązkowo z kiszoną kapustą lub kiszonym ogórkiem.
Potrzebujesz (20 kotletów):
10 ziemniaków ekologicznych
3-4 średnie cebule
2-3 gałązki posiekanego koperku (może być też suszony koperek – 3-4 łyżki)
2 gałązki posiekanej natki pietruszki
2 gałązki posiekanego szczypiorku
łyżka suszonego estragonu
4-5 łyżek mąki ziemniaczanej
2 łyżki oleju słonecznikowego
sól, pieprz do smaku
bułka tarta i olej do smażenia
Jak robisz:
Ugotuj do miękkości ziemniaki w lekko osolonej wodzie. Odlej wodę, a następnie rozgnieć tłuczkiem lub przepuść przez praskę. Na patelni z olejem słonecznikowym podsmaż drobno posiekaną cebulę, aż się zeszkli. Dodaj ją do ziemniaków razem z olejem i resztę składników: posiekaną natkę pietruszki, koperek, szczypiorek, mąkę ziemniaczaną (inaczej skrobię), estragon, sól i pieprz do smaku. Wymieszaj i spróbuj – dopraw wedle uznania. Rozgrzej patelnię z olejem, na talerz wysyp bułkę tartą albo dowolną panierkę (np. z ciecierzycy, z pestek dyni). Ulep dowolnej wielkości kotlety z ziemniaków, obtocz w panierce i smaż każdą ze stron aż będą „w sam raz”.
Bon Appetit!
*
Smaczne było? Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz. A jeśli wstawisz gdzieś zdjęcie z kotletami ziemniaczanymi oznacz je proszę # lub @bieganizm, abym mogła zobaczyć i podziwiać Twoje dzieło! Dziękuję!
Zapraszam także na Instagrama!
Nigdy nie jadłam takich kotletów, ale mam wielką ochotę zrobić 😋 Myślisz, że można je zamrozić po usmażeniu?
Aneto, myślę, że jak najbardziej! 🙂
Kotleciki są super 🙂 domownikom bardzo smakowało 🙂 polecam zaglądać na bloga tu jest bardzo ciekawych inspiracji na zrobienie bardzo dobrego obiadku 😁😁😁😘😘😘 pozdrawiam 😘
Karolino bardzo mi miło! Niech Wam smakują jak najdłużej! <3
Pani Joanna.
Dziękuję pięknie za ten przepis. Te kotlety są po prostu przepyszne. Podałam z sosem pieczarkowym, posypane natką pietruszki. Pyyycha!!!
Oj tak z sosem pieczarkowym pyszne! <3 Smacznego!
Znam ten sposób przyrządzania ziemniaków bardzo go lubimy i gdy jest okazja to robię takie kotlety, często robię szagówki ( to po poznańsku 😀) czyli kopytka, generalnie pyrki 😋 często goszczą w moim domu😁
Pozdrawiam serdecznie z Poznania❤️
Poznań – królestwo ziemniaków – pyr! A szagówki – co za fantastyczna nazwa na kopytka – pierwszy raz słyszę 🙂 Uwielbiamy! Dzięki za komentarz! Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie <3
Koniecznie muszę przygotować 🤤🤤🤤 czytając przepis to apetytu nabrałam 🤤.
Myślę że Ci zasmakują! Są delikatne i pyszne!!
Wyglądają obłędnie. Zaplanowane na najbliższy weekend 💪🥔🧅
Cudnie! No i bardzo jestem ciekawa jak Wam będą smakowały! Powodzenia! <3