Skip to main content

Tak naprawdę w Polsce występują 3 gatunki czarek: czarka szkarłatna (Sarcoscypha coccinea), austriacka (Sarcoscypha austriaca) i jurajska (Sarcoscypha jurana).Przy czym identyfikacja gatunkowa tych grzybów jest możliwa tylko pod mikroskopem i dobrze jeśli pomoże nam w tym mykolog lub doświadczony mykofil.

Czym się różnią? Pod względem budowy morfologicznej włókienkami pokrywającymi dolną zewnętrzną część miseczki: u czarki austriackiej są one poskręcane, u czarki szkarłatnej proste, a u czarki jurajskiej zakrzywione. Rosnące czarki austriackie i szkarłatne spotkać możemy na leżących na ziemi martwych kawałkach drewna – najczęściej od lutego do maja. Co ciekawe owocniki mogą się już pojawić nawet w grudniu jeśli zima jest bezśnieżna. 

Wydaje się także, że to właśnie czarka szkarłatna wytwarza owocniki wcześniej niż austriacka, już nawet od grudnia do maja, kiedy austriacka dopiero w okolicy marca. Warto wówczas zrobić identyfikację gatunkową. Martwe drewno to ich pokarm, zatem są saprotrofami. Czarki austriacka i szkarłatna rosną na gałązkach drzew liściastych – na klonie, leszczynie, wierzbie, buku i olszy. Często możemy mieć wrażenie rosną w ziemi, że nie widać gałązki czy konaru, zdarza się bowiem, że rozkładający się, butwiejący kawałek drewna będzie mocno przykryty ziemią i liśćmi. Natomiast czarka jurajska rośnie na lipie, głównie szerokolistnej i jak do tej pory w Polsce do 2020 roku oficjalnie oznaczono zaledwie dwa jej stanowiska. Łatwo się zatem domyślić, że czarka jurajska w przeciwieństw do szkarłatnej i austriackiej jest w Polsce pod ścisła ochroną, choć nie zawsze tak było – cz. austriacką i szkarłatną można zbierać dopiero od 2014 roku, wcześniej również były objęte ochroną gatunkową. 

Warto jednak wiedzieć, że czarka szkarłatna widnieje na „Czerwonej liście grzybów” choć na razie nie wiadomo w jakim stopniu jest zagrożona. 

Kolor większości czarek jest szkarłatny i absolutnie przepiękny. W naturze tak intensywny kolor wiąże się zazwyczaj z ostrzeżenim „nie jedz mnie – jestem trujący”! W przypadku czarek ta piękna jaskrawa czerwień jest wyjątkiem od reguły – czarki można jeść. I to nawet na surowo. Jak pieczarki – łatwo więc zapamiętać – czarki – pieczarki, tyle że smakiem przypominają rzodkiewkę. Niemniej w moim odczuciu jest to grzyb wciąż rzadki i mimo miejsc, w których znaleźć go można w dużej ilości, powstrzymywałabym się od jego zbierania w ilości nieprzyzwoitej i potraktowała jako rarytas kulinarny, delektując się niewielką liczbą egzemplarzy na talerzu. Poza tym czarki są powszechnym pożywieniem wielu gryzoni i ślimaków. 

Z ciekawostek prozdrowotnych w owocnikach stwierdzono obecność barwników karotenoidowych w tym beta-karotenu. Z owocników wyizolowano także lektynę – czyli silnie prozdrowotne białko o właściwościach m.in. antynowotworowych . Liczne badania wykazały działanie silnie toksyczne dla komórek rakowych hamując ich namnażanie.

Czarka potocznie zwana jest szkarłatnym kubkiem elfa. Naprawdę to sobie wyobrażam! 

A jak Wasze relacje z czarkami? Zbieracie? Jecie? Ja podziwiam!

Będzie mi miło jeśli zasubskrybujesz mój kanał i podasz film dalej!

Moją działalność możesz także wesprzeć na Patronite jeśli podoba Ci się to co robię i edukacja przyrodnicza jest dla Ciebie ważna!

PATRONITE: https://patronite.pl/bieganizm

Dziękuję, że ze mną jesteś!

Napisz komentarz