Zorganizowanie tego biegu było jednym z marzeń, które zrodziło się w moim sercu niespełna rok temu. Po roku od pomysłu ten bieg się odbędzie. W październiku, we wrocławskim Lesie Osobowickim. Z psami i dla psów. Tych Waszych co dom już mają i tych schroniskowych, które wciąż na niego czekają.
Wyobrażam sobie dzień, w którym przyjdziecie ze swoimi sierściuchami, różnorakimi, wesołymi, rozbrykanymi, niesfornymi, ale najkochańszymi. Wyobrażam też sobie kilkoro z Was bez psa, ale obecnych na biegu z myślą spędzenia tego dnia z psem ze schroniska (oczywiście włącznie ze startem w biegu). Liczę, że ktoś z Was pragnie mieć biegowego, czworonożnego towarzysza i poważnie myśli o adopcji. Wspólny bieg, jak i cała impreza umożliwi spędzenie z wybranym schroniskowym sierściuszkiem aktywnego czasu. Będzie szansą na znalezienie wspólnego porozumienia. A jeśli podczas biegu i pikniku wywiąże się między biegaczem a psem więź, która sprawi, że obie strony nie będą chciały się już rozstać? Wtedy właśnie osiągnę swój cel. Czasem bowiem potrzeba bodźca i okoliczności. Właśnie tym dwóm czynnikom równocześnie, chcę dać szansę zaistnieć na Biegu Sierściucha – biegiem po adopcję.
Podoba się Wam pomysł? 🙂
Zapraszam do Wrocławia, do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt i na Bieg!
