Pytaliście mnie o to jakie książki zmieniły moje życie, spojrzenie na pewne sprawy. Czy w ogóle są takie, które mocno na mnie wpłynęły? Tak. Przynajmniej dwie, a dziś post o jednej z nich.
To „Duchowość ciała” psychiatry i psychoterapeuty dr Alexandra Lowena. Pamiętam, że po raz pierwszy zetknęłam się z jego twórczością i całym autorskim podejściem terapeutycznym zwanym „bioenergetyką” na warsztatach u Marzeny Barszcz lata lata temu na Festiwalu Duszy i Ciała w Kawkowie. Ależ to było przeżycie. Wszystko co wtedy usłyszałam, co przepracowałam (także fizycznymi ćwiczeniami) osadziło się we mnie na stałe, otworzyło oczy na ciało, uświadomiło jak dosłownie odzwierciedla nasz emocjonalny stan, kondycję duszy, jak z oczu i postawy wyczytać można nasze… traumy, ból, dzieciństwo. Byłam mocno wstrząśnięta tymi odkryciami, bo tak bardzo do mnie przemówiły.
Lowen napisał kilkanaście książek poświęconych analizie bioenergetycznej. Jedną z nich jest „Duchowość ciała”. To książka, która zmieniła moje postrzeganie ludzi, ale przede wszystkim postrzeganie mnie samej. Pozwoliłam mi sobaczyć siebie.
Marzeno – dziękuję Ci za tamten czas.
Zostawię Was z kilkoma cytatami:
- „Brak odczuwania ciała leży u podłoża depresji i stanów schizoidalnym.”
- „Nie da się oddzielić zdrowia umysłowego od zdrowia fizycznego. Mieli rację Grecy, twierdząc, iż zdrowy duch może istnieć tylko w zdrowym ciele.”
- „W większości przypadków zmatowienie oczu daje się odnieść do ciężkich przeżyć i przerażających sytuacji z dzieciństwa.”
- „Nierównowaga uwidocznia się w dominacji głowy nad ciałem.”
- „Wschód zawsze przejawiał większy szacunek do przyrody niż Zachód, w przekonaniu, że dobro człowieka zależy od jego harmonii z naturą.”
- „Dziecko dopóki potrafi płakać w pełni, jego ciało pozostanie miękkie. Niemowlęta często doświadczają frustracji i bólu, co powoduje, że ich małe ciała napinają się i sztywnieją; ten stan nie trwa jednak długo. Wkrótce podbródek dziecka zaczyna drżeć i wybucha ono płaczem. Gdy przez ciało przechodzą fale płaczu, jego sztywność rozpływa się i napięcie topnieje. Nadchodzi jednak czas, że dziecko zostanie skarcone przez płacz, musi zdusić w sobie spazmy i przełknąć łzy.”
- „Nic tak nie usprawnia oddychania jak porządny płacz.”
- „Innym naturalnym uczuciem jest, trudnym do przyjęcia dla wielu rodziców jest gniew, zwłaszcza gdy jest skierowany przeciwko nim samym. A jednak dzieci spontanicznie atakują rodziców, kiedy czują, że się je ogranicza lub narzuca im swoją wolę. Niewielu rodziców potrafi zaakceptować gniew swojego dziecka, ponieważ zagraża on ich władzy i kontroli. Będą oni uczyć swoje dziecko, że gniew jest złym zachowaniem i zostanie ukarany. Czasami, nawet tak niewinne czynności, jak bieganie, hałasowanie czy zachowywanie się w sposób aktywny potrafią zirytować niektórych rodziców, którzy żądają, by dziecko się uspokoiło, zachowywało grzecznie i siedziało cicho.”
Duchowość Ciała
Autor: Aleksander Lowen
Wydawnictwo: Czarna Owca, Warszawa 2011